Niepokoisz się?
Często myślisz o tym, co będzie, jeśli…?
Znaczy to, że utożsamiasz się z własnym umysłem, który wybiega ku urojonym sytuacjom, stąd zaś bierze się lęk. Przyszłej sytuacji nie sposób sprostać, bo ona najzwyczajniej w świecie nie istnieje. Jest tylko stworzonym przez umysł widmem.
Eckhart Tolle
Czy zdarza Ci się, że Twój umysł często, a może nawet nieustannie, bez wytchnienia snuje wizje przyszłości, które niekoniecznie należą do różowych? Widzi trudności, przewiduje niepowodzenia, dostrzega braki i wyzwania… Rozważa, co się stanie jeśli…, a co by było gdyby, …, jak dam sobie radę bez / z …, co mnie czeka…, itp., itd.
Jeśli taki stan trwa kilka minut – jest do zniesienia.
Ale jeśli trwa kilka godzin, dni, tygodni … jak się przekłada na jakość Twojego życia?
Jakie towarzyszą Ci myśli?
Jest małe prawdopodobieństwo, że są pełne wiary w Twoje siły i możliwości lub, że wyrażają poczucie sprawczości i mocy. Najczęściej przepełnione są wątpliwościami, mówią o poczuciu braku, czekającej porażce.
Jakie odczuwasz emocje?
Z reguły negatywnym wizjom towarzyszą odczucia i emocje ciągnące w dół. Może to być lęk przed przyszłością, obawa przed podjęciem jakiś działań, poczucie bezsilności i niemocy. Czasami pojawia się agresja i złość skierowana w stronę jakiś osób, które uważasz za winne jakiejś sytuacji lub w kierunku okoliczności, które postrzegasz jako niesprawiedliwe. Albo gniewasz się na siebie – za to, że nie umiesz się odpowiednio zachować, za brak odwagi, niewykorzystanie możliwości, umiejętności czy z innego powodu.
Jak reaguje Twoje ciało?
Zauważ, co się dzieje z Twoim ciałem, gdy umysł kręci negatywny film o czekającej Cię przyszłości. Czy jest zrelaksowane, jędrne i gibkie? Czy włosy są mocne i błyszczące, a wzrok jasny? Prawdopodobnie, nie. Ciało jest spięte i sztywne, mięśnie gotowe do walki lub ucieczki. Doświadczasz problemów zdrowotnych. W odpowiedzi na stres, który przeżywasz, organizm produkuje hormony, przydatne do bitwy o przyszłość, jednocześnie obniżając wydzielanie tych, które wiążą się ze stanem radości i spełnienia.
Jaki jest poziom Twojej energii?
Myśli i emocje, w szczególności te, które są generowane w obliczu trudności, pochłaniają mnóstwo energii. Może się okazać, że nie wystarczy jej na wszystkie czynności, nie każdy organ lub tkanka dostanie jej tyle, ile potrzebuje. Zapasy, które udało Ci zgromadzić będą szybko zużyte i pojawi się nagła potrzeba aby je uzupełnić, na przykład przez słodycze. Możesz odczuwać zmęczenie, a nawet wyczerpanie i nie mieć ochoty na wiele rzeczy, nawet tych bardzo przyjemnych. Niewykluczone, że pojawią się problemy ze snem lub trawieniem, które dodatkowo utrudniają odzyskanie właściwego poziomu energetycznego.
Jak się ma Twoja kreatywność i efektywność?
Biorąc pod uwagę powyższe, raczej kiepsko ☹ Jest duże prawdopodobieństwo, że Twoja koncentracja będzie mocno obniżona, a każda próba „dociśnięcia” lub „wyciśnięcia” nie przyniesie oczekiwanych rezultatów. Za to może przynieść niechciane owoce w postaci kolejnych negatywnych myśli i emocji na swój temat – że nie dajesz rady, nie umiesz, coś z Tobą jest nie tak, itp.
Możesz przerwać to szaleństwo, które niszczy ci zdrowie i pomału cię zabija. Zauważ tylko obecną chwilę. Uświadom sobie, że oddychasz. Poczuj przepływ powietrza przez ciało. Poczuj wewnętrzne pole energii.
W prawdziwym życiu – rozumianym jako przeciwieństwo urojeń, umysłowych projekcji – nigdy z niczym oprócz tej chwili nie będziesz musiał się uporać ani sobie poradzić. Zastanów się, jaki „problem” masz właśnie teraz – nie za rok, nie jutro ani za pięć minut. Czego brakuje obecnej chwili?
Eckhart Tolle
A gdybyś, za radą Mistrza, „ściągnęła umysł” do aktualnego momentu, do bieżących czynności i skupiła całą swoją uwagę na tym, co jest realne, namacalne i uchwytne. Zajęła się z pełną świadomością i zaangażowaniem tym, co teraz się dzieje i na co masz wpływ.
Jak sądzisz, co by się zmieniło, gdybyś włożyła całe swoje serce i umysł w konkretne działanie tu i teraz, zamiast wędrować myślami w przyszłość?
Jakbyś się czuła?
Jaki byłby poziom Twojej energii?
Co byłoby możliwe?
Jakich efektów mogłabyś się spodziewać?
A właściwie, to nie zastanawiaj się nad tym, tylko doświadcz, poczuj na własnej skórze i odpowiedz sobie na te pytania. Porównaj stan jaki Ci towarzyszy do tego, który rodzi się gdy odczuwasz niepokój pod wpływem wizji przyszłości stworzonej przez umysł.
Gdy poczujesz różnicę, może się okazać, że już nie pozwolisz swojemu umysłowi hulać gdzie popadnie. Przynajmniej nie tak często i nie tak długo … 😉
Powodzenia 😊
obraz: Khusen Rustanov z Pixabay