Czy zastanawiałaś się kiedyś z jakiego powodu kształciłaś się w wybranym kierunku?
Dlaczego wykonujesz swoją pracę?
Czy przypadkiem nie realizujesz czyjegoś celu zamiast swojego?
Własny wybór zgodny z zainteresowaniami i umiejętnościami
Decyzja o tym, co będziesz robić zawodowo może być logiczna i łatwa do uzasadnienia – wybierasz szkołę / uczelnię zgodną z Twoimi predyspozycjami. Na przykład, masz „umysł ścisły” więc idziesz na politechnikę. Kochasz literaturę i poezję, więc udajesz się na polonistykę. Uwielbiasz piec – decydujesz się na szkołę cukierniczą. Masz predyspozycje do nauki języków obcych – studiujesz filologię angielską, itp.
Ale nie zawsze tak jest. Czasami wybór ścieżki zawodowej, to tylko pozornie Twój własny wybór, na przykład:
Śladami rodzica
Tata jest / był uznanym architektem, muzykiem, lekarzem, więc idę w jego ślady, żeby mieć z nim silną więź, żeby był ze mnie dumny. Mama jest / była cenioną nauczycielką, więc też nią zostanę, chcę być taka sama jak ona. Może wtedy będzie mnie kochała? A może to tata będzie mnie kochał bardziej, gdy będę taka jak mama?
Wbrew sobie
Masz wizję swojej przyszłości, ale nie decydujesz się pójść na kierunek studiów, który Cię pociąga. Tak zrobiła jedna z moich klientek, wybierając uczelnię pedagogiczną blisko rodzinnego domu zamiast studiów ekonomicznych w innym mieście, żeby móc opiekować się swoją matką.
Wybór dokonany za Ciebie
Zdarza się, i to wcale nie rzadko, że wybór jest dokonany za Ciebie, najczęściej przez rodziców, którzy mają wizję Twojego spełnienia oraz swoje własne przekonanie, gdzie i jak najlepiej pracować, żeby osiągnąć sukces i mieć pieniądze. I choć masz talent plastyczny i marzysz o rozwijaniu się w tym kierunku, zostajesz pchnięta w kierunku medycyny, bo to taki szanowany i prestiżowy zawód, zawsze będziesz miała pracę i dobre wynagrodzenie. A artysta … co to za zawód, nie ma żadnej pewności na utrzymanie się, dochody są nieregularne (jeśli w ogóle są…).
Zdarza się, że rodzice marzą o tym, że „będziesz kimś” kim oni nie mogli być, gdyż nie mieli takich możliwości. Mama pragnęła zostać lekarką, ale nie dostała się na medycynę i została pielęgniarką, a teraz robi wszystko żeby Tobie się udało.
Tata jest uznanym prawnikiem, ma piękną i dobrze prosperującą kancelarię, w której czeka na Ciebie miejsce, więc grzecznie wchodzisz na tą ścieżkę. Czasami wbrew sobie, czasami z poczucia bezpieczeństwa (wszystko jest już gotowe, nie musisz wkładać za dużo wysiłku) lub zaufania / przekonania, że to co proponują rodzice będzie dla Ciebie dobre. A może z potrzeby akceptacji, pragnienia spełnienia oczekiwań rodziców i zasłużenia tym samym na ich miłość.
Zdarza się też, że niespodziewanie, bez przygotowania zostajesz posadzona na czyimś miejscu. Tak jak moja klientka, której tata przed śmiercią „przekazał jej swoją firmę” wręczając klucze i dokumenty. Druga klientka stała się właścicielką sklepu, który założył dla niej tata, nie pytając jej w ogóle o zdanie.
Brak pomysłu na siebie
Trudno Ci odkryć swoją życiową drogę, nie wiesz do końca czego chcesz, w jakim pójść kierunku, więc wybierasz szkołę czy też pracę, bo idą tam Twoi znajomi albo oferują dobre wynagrodzenie, wyjazdy zagraniczne, samochód służbowy itp. Czy też, po prostu musisz zająć jakieś miejsce, żeby pracować i zarabiać pieniądze, więc idziesz w kierunku, jakim „pcha Cię życie”.
Nieświadomy program
Okazuje się też, że całkiem sporo pozornie świadomych wyborów, jest podyktowanych wypełnieniem programu, z którego nie zawsze zdajesz sobie sprawę. Wynika on z historii Twojego rodu, jego traum i trudnych przeżyć oraz podyktowanej miłością lojalności wobec przodków. Może on być na przykład kwestią naprawienia niesprawiedliwości, uratowania komuś życia czy też naprawienia błędu.
Tak się stało w przypadku mojej klientki, nauczycielki nauczania początkowego, której ciocia zmarła w wieku 9 lat na zapalenie płuc, do czego przyczynił się nauczyciel. Ona sama jest niezwykle odpowiedzialną i zaangażowaną nauczycielką, dbającą aby żadnemu dziecku nic się nie stało i każde mogło się uczyć i rozwijać (nie było to dane jej cioci), choć jest już zmęczona tą wieloletnią służbą.
Inna klientka została położną, gdyż jej poród był zagrożony, a w historii rodu było dużo utraconych ciąż i śmierci w czasie porodów. To wewnętrzne pragnienie, płynące z całego żeńskiego rodu żeby dać temu kres i otoczyć opieką ciężarne i rodzące kobiety oraz ich potomstwo.
Jak to jest u Ciebie? Czy dokonałaś świadomie wyboru i zajmujesz swoje miejsce czy też wypełniasz nie swoje zadania?
Zajmij swoje miejsce
Jeśli czujesz, że któraś z tych historii jest o Tobie, to doskonały moment by zatrzymać się i zastanowić się co chcesz z tym zrobić. Czy jesteś gotowa zobaczyć, jakie miejsce Wszechświat dla Ciebie przygotował? A następnie podjąć kroki, aby tą misję wypełnić i stać się spełnioną kobietą, która żyje świadomie w poczuciu sensu i celu? By cieszyć się tym, co robisz, z radością i lekkością wypełniać swoje obowiązki?
Jeśli tak, zapraszam Cię do udziału w bezpłatnym wydarzeniu MISSION POSSIBLE 20 marca 2024 o godzinie 19 online. Szczegóły i zapisy tutaj
Do zobaczenia 😊
Zdjęcie Sathish Kumar Periyasamy z Pixabay