Stworzyłam tą przestrzeń aby dzielić się z Tobą tym, co pomogło mi poznać siebie i wpłynęło na jakość mojego życia. Chcę pokazać Tobie co mnie zaintrygowało, zainspirowało do poszukiwań, zachęciło do zadawania pytań i poszukiwania odpowiedzi. Może jakiś temat, przytoczony cytat, a czasem jedno słowo poruszy Cię, zaprosi do przyjrzenia się sobie i swojemu życiu, czy też doda śmiałości aby zmienić coś, co Ci nie służy. Być może zyskasz świeże spojrzenie, coś odkryjesz lub zrozumiesz, poszerzysz świadomość siebie lub upewnisz w czymś, co jest Ci już znane.
Wydaje mi się, że kobieta rozkwita, kiedy jest sobą, żyje i działa w zgodzie ze swoim własnym, naturalnym rytmem. Dlatego kluczowe jest odkrycie swojej tożsamości i dążenie do autentyczności, aby mieć pewność, że realizujemy nasze własne marzenia, a nie czyjeś wizje czy też lojalności rodowe. Każda z nas jest inna, ma własne cele, swoją drogę i przeznaczenie, a tymczasem jesteśmy zewsząd zachęcane, lub wręcz zmuszane, do dopasowywania się do jakiegoś wzoru kobiety, matki, żony i córki. Ten standard jest w dużej mierze przekazywany z pokolenia na pokolenie, propagowany w trakcie edukacji szkolnej, przez religię, w mediach i przez społeczeństwo.
Od dziecka uczymy się posłuszeństwa, podporządkowania się, uległości, zatarcia konturów własnej osobowości, a nawet poświęcenia. Słyszymy jak mamy się zachowywać, co mówić i co myśleć, jakie uczucia mamy okazywać, a których nie wolno nam wyrażać. Zewsząd docierają przeróżne komunikaty mówiące, jakie mamy być i jak się zachowywać aby doświadczyć akceptacji i przynależności. Towarzyszą nam czyjeś oczekiwania, a ich niewypełnianie rodzi w nas poczucie bycia małą, niewiele wartą, niewystarczającą i niezasługującą. Wciąż staramy się zadowalać innych, szukać aprobaty i uznania w otoczeniu. Rodzi się pytanie, czy to daje nam prawdziwą radość, czy tyko chwilowe szczęście? Czy patrząc do lustra widzimy we własnych oczach blask? Czy czujemy, że rozkwitamy i możemy dzielić się wewnętrznym bogactwem czy raczej zamykamy się w sobie w obawie przed zranieniem lub odrzuceniem?
Na szczęście pojawia się też coraz więcej głosów podkreślających wagę świadomego życia w zgodzie ze sobą, choć nie zawsze jest to łatwe i wymaga odwagi. Czasami trzeba się zmierzyć z własnym cieniem i zaakceptować niedoskonałości, aby móc zrozumieć swoją wartość, odkry
wewnętrzne bogactwo i podążać w najlepszym dla siebie kierunku, w zgodzie z własnymi wartościami. Wydaje mi się, że kluczem do tego, aby żyć życiem jakie sobie wymarzymy jest znalezienie odpowiedzi na pytania „kim jestem?, „dokąd zmierzam?”, „czego potrzebuję?”, „czego pragnie moja Dusza?”, „co mi przyniesie spełnienie moich marzeń?,”. Mam poczucie, że odkrycie własnej tożsamość oraz zrozumienie sposobu w jaki postrzegamy świat i wydarzenia, są podstawą do transformacji i tworzenia dobrej jakości życia, które ma sens i cel, przynosi radość i satysfakcję.
Dlatego chcę Cię zachęcić do poznania samej siebie, zaprzyjaźnienia się ze sobą i obdarowania akceptacją, empatią i szacunkiem. Mam nadzieję, że będziesz się tu czuła bezpiecznie, ale też znajdziesz wsparcie i motywację do podążania własną drogą i pokonywania pojawiających się trudności, a także sięgnięcia po możliwości jakie daje Wszechświat, by w pełni rozkwitnąć.
Zapraszam Cię do rozgoszczenia się w mojej Czytelni i odkrywania siebie, aby móc dokonywać świadomych wyborów i tworzyć życie jakie sobie wymarzyłaś. 😊